Hej Wam ;)
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moją perełką wśród różu- Mac Mineralize Blush w kolorze Gentle. Macie racje nie jest on tani. Przecież mało która z nas lubi wydawać 113 zł na róż. Mamy wiele drogeryjnych róży, które są bardziej dostępne, w lepszej cenie (ok 5-50 zł) oraz nie są słabe jakościowo.
Na początku nie za bardzo się z nim polubiłam. Nawet minimalna ilość nałożona na pędzel a następnie na twarz skutkowałam wielkimi fioletowo-różowymi plamami. Od początku byłam zakochana w jego kolorze. Postanowiłam więc znaleźć na niego sposób. Może to banalne rozwiązanie ale oprócz strzepania nadmiaru stemplowałam rękę 2-3 razy a następnie aplikowałam na twarz. Wiadomo zawsze mogę zamaskować plamę kryjącym pudrem, ale wtedy róż traci na swoim wyglądzie.
Co do jego konsystencji jest jedwabista, nie zbyt miękka i nie za twarda. Wprost idealna. Daje efekt naturalnie zarumienionej skóry (o ile uda nam się z nim nie przesadzić). Wtapia się z naszą skórą i daje delikatny efekt rozświetlenia. Dzięki temu możemy zrezygnować z rozświetlacza. Jest on zdecydowanie kolorem ciepłym.
Jaki jest Wasz ulubiony róż ;) ?
Bardzo ładny i wyjątkowy kolor :-) uważam, że na dobry produkt w pięknym kolorze, który posłuży nam dłużej warto wydać nieco więcej pieniędzy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja zachwycam się jego kolorem <3
UsuńŚliczny kolor *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Love-styl.blogspot.com