piątek, 24 czerwca 2016

Pomadki z Mac



         Pierwszą pomadkę z Mac'a dostałam od swojej cioci. Była ona w kultowym kolorze Russian Red i to była moja pierwsza matowa pomadka. Uwielbiam je za piękny zapach budyniu waniliowego.    Nie są tanie ponieważ za jedną musimy zapłacić 86 zł, ale są bardzo trwałe i naprawdę dobrej jakości.

         Mam 6 pomadek w 4 wykończeniach i z nich bardzo zadowolona oraz często ich używam.










           Jeżeli chodzi o wykończenia doliczyłam się ich aż 11. Opiszę te, które posiadam ponieważ na ich temat trochę wiem. 

           Lustre błyszczykowe wykończenie, dają efekt mokrej tafli na ustach. Sprawiają, że usta wyglądają na miękkie, gładkie i wilgotne. Są półprzeźroczyste. Nie zrobimy nimi sobie krzywdy. Jest to wykończenie, które najmniej lubię. Jest mało trwałe, brzydko się zjada, ale daje fajny efekt błyszczyka bez klejenia ust. Posiadam kolor Sweetie, który jest fioletowy i ma w sobie wiele niebiesko-srebrnych drobinek. 

          Frost dają efekt zmrożonego połysku i metaliczne wykończenie. Najpopularniejszym kolorem o tym wykończeniu jest Angel i właśnie ten posiadam. Oprócz niego mam Plum Candy, który jest bardzo ciekawym fioleto-różem. Jednak moją ulubioną pomadką na codzień jest Angel. Jest on beżowo-różowy i bardzo naturalnie wygląda na ustach. Nie mają one 100% krycia oceniłabym tak na 70%. 

          Matte jak sama nazwa wskazuje matowe, bez żadnego połysku czy shimmeru. Dają intensywny kolor i świetne krycie. Mogą niestety wysuszać usta. Mam je w kolorze Russian Red i Mehr. Russian Red jest idealną zimną czerwienią a Mehr jest naprawdę fajnym kolorem na codzień. 

          Retro Matte jest jeszcze trwalszym jeszcze mocniejszym matem niż klasyczny Matte. Bardzo wysusza usta więc zawsze nakładam go na nawilżający balsam. Nie lubię tak mocnego wysuszenia, ale i tak często po nią sięgam ze względu na brzoskwiniowy naturalny kolor. 

          To już wszystko co chciałam powiedzieć. Jakie są Wasze ulubione kolory i wykończenia z Mac'a ? 


2 komentarze:

  1. Moją pierwszą pomadka MAC jest Bombshell o wykończeniu Frost. Na pewno nie jest to ostatnia szminka ich firmy. Uważam, że jest naprawdę dobra w porównaniu do innych firm ale według mnie cena jest za wysoka. Chcę jeszcze kupić w odcieniu creme d'nude.
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda mogły by być trochę tańsze warto poczekać na -20% w sklepach.

      Usuń

Copyright © 2014 Zrób coś dla siebie , Blogger